sobota, 28 maja 2011

prześwietlone oczy






e tam że zimna. patrzę na zachód słońca i jego różowe promienie odbijające się na szarych chmurach, słowa życia obijają się w słuchawkach, a fizyka drze mordę i mnie szantażuje. mam dobrą książkę, "Wolę umrzeć, niż przytyć". jest dobrze, tylko że chyba funkcjonuję inaczej niż inni a powrót do "normalności" mnie przeraża. i nie lubię jak ktoś się zabardzo martwi, o nie. a teraz poczęstuję was muzyką i zapieprzam na pełnych obrotach.
Coma - ekhart

8 komentarzy:

  1. ooj troche utożsamiam się z tym postem i powodzenia w nauce, niestety nie tylko ty zapieprzasz na pełnych obrotach :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo! Widzę moje strony i byłe miejsce pracy (fokarium) ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Aw that is so cute! There used to be a sea lion on Christchurch (where I live!) that would crush rubbish bins by falling onto them! Haha!

    x
    www.lostinthehaze.com

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne, genialne sa te zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  5. hel? masz orgomny talent do robienia zdj! Ogromny! uwielbiam je

    OdpowiedzUsuń
  6. przepiękne zdjęcia :3
    dzięki za komentarz!

    OdpowiedzUsuń