poniedziałek, 28 lutego 2011

wtorek, 22 lutego 2011

swallow








zbieram na conversy. miej wyjebane a będzie ci dane - ciekawe czy w moim przypadku też się sprawdzi..

sobota, 19 lutego 2011

sun memories






jeszcze z jesieni. pamiętam, że dwa dni po zrobieniu tych zdjęć zrobiłam coś okropnie głupiego. ale to naprawiłam. znowu coś jest źle. mam problemy ze sobą, psychiczne. nieważne. jakieś psychodeliczne dźwięki miłe dla ucha niczym z odurzenia obijają mi się w głowie, lubię je. jednak nie piszę, w sumie wyrzucanie tego gówna w miejscu, które miało być jednym z nielicznych artystycznych czynów w moim życiu, nie byłoby po mojemu wypisując tu swoje rozkminy życia. chociaż w sumie to nawet tu nie umiem opisywać swoich odczuć. nie żeby mi to przeszkadzało, ale innym tak. a więc do zobaczenia kiedyś, pod jakimś wpływem dziwnej mieszanki emocji.
ps. te dźwięki naprawdę ociekają zajebistością, kiedyś wam je pokażę.

wtorek, 15 lutego 2011

piątek, 11 lutego 2011

pidżama porno - pryszcze












Warsaw. I like this city, but this city isn't fond of me, and i always lost when i'm here. Now i feel strange, may if not nice people around me, i can be more depressed than now. Anyway i decided to keep calm and  think about do better photos. It should be good, isn't it?

poniedziałek, 7 lutego 2011

what could i say





Jakość niczym mój obecny stan, czyt. okropna. Posprzątam tu trochę, może nawet w swojej głowie.