niedziela, 2 stycznia 2011

born to be wild














ulubione.
krótka fotorelacja z bardzo kulturalnego sylwestra.motyw? kto co lubi, u mnie oczywiście padło na set "sex drugs and rock'n'roll". pierwszy stycznia spędziłam w łóżku oglądając filmy z tymi paniami oraz maltretując świnkę morską. zwierzęta poprawiają humor to prawda. szkoła go psuje, podwójna prawda. mam nadzieje, że kreatywność mnie nie opuści. trzymajcie się za chwile weekend.

11 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia! Uwielbiam twoją fryzurę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne zdjęcia!! najlepsze te z zimnymi ogniami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. These photos are amazing!

    Marc.
    http://vicissitudinilombarde.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zdjęcia! Fantastycznie wyglądasz ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. born to be wild nananana<3
    śliczna jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  6. najlepsze przyjaciółeczki??

    OdpowiedzUsuń
  7. 7 jest megaverysuperfajne :D <3 bibka ;d;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę że zabawa była udana.Bombowe zdjęcia.

    Masz śliczny kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. great pics ♥
    pretty crazy, but great!

    OdpowiedzUsuń
  10. hahahaha kocham cię dziewczyno normalnie mam identyczny tok myślenia "sex drugs and rock&roll" właśnie dziś z koleżankami w kiblu w szkole tworzyłam arcydzieło z tym hasłem w roli głównej ;D haha przejrzałam blog i zdj bardzo mi się podobają :D rób dużoooo zdjęć jak moja koleżanka bo masz talent i w przyszłości może nawet będziesz świetnym fotografem ; )
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń