niedziela, 8 kwietnia 2012

to live is to die



 
to jest właśnie powód, dlaczego mam jedną sukienkę. i dlaczego tak rzadko ją noszę oraz rozważam jej sprzedanie.



nie lubię świąt, ale te jakoś przechodzą bez katastrofy. chociaż na chwile obecną mam ochotę zwrócić z siebie wszystko co zjadłam, pomimo tego, że było pyszne. pozdrawiam serdecznie z cudowną piosenką!

3 komentarze:

  1. mamy to samo łóżko <3 i wyglądasz w tej sukience prześlicznie, nie próbuj jej sprzedawać, bo coś Ci zrobię :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie wyglądasz w sukience *.* tak kobieco! łał! tylko schrupać :3 chciałabym tak wyglądać w jakiejkolwiek z moich sukienek ^_^

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam figurę gruszki i denerwuje mnie to niemiłosiernie, więc rozumiem problem ;)

    OdpowiedzUsuń