środa, 1 grudnia 2010

walking on my grave




 Moje ukochane światełka.

 
Nie wytrzymałam. Jutro idę do fryzjera, ścinam włosy. Jest tak cholernie zimno, że boję się wyjść w leginsach, co dopiero w rajstopach. W sklepach aż wali świętami, jakoś nie udziela mi się w tym roku duch bożego narodzenia. Za to nad listą do 'mikołaja' pracuję, kombinuję niemalże non stop. Postaram się również dodać w miarę porządne zdjęcia jak na mnie. Już raczej jak się zetnę. A co do tuneli to możecie spać spokojnie, jeszcze rozmyślam nad nimi.

8 komentarzy:

  1. no cóż, jak zwykle po 1 lisotpada pojawiły się świąteczne promocje i reklamy z Mikołajem w Tesco ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hey thanks 4 your comment on my blog! :)

    I like these photos, I love the effect! I blogged a few days about it 2! :>
    What do u think, can we follow each other? x)
    Thanks!
    Have a great day.


    Kisses,
    CK
    from

    ________________________________
    ChristinaKey.blogspot.com
    ________________________________

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię tai nastrój . Czekam na nowe zdjęcia ciebie x3
    Oczywiście obserwuję .

    OdpowiedzUsuń
  4. great photos! that necklace is gorgeous!! xxx
    http://improcrastinate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. To ma być jakieś "poważne" cięcie? 3m się:)

    OdpowiedzUsuń
  6. i dobrze, super wyglądasz w krótkich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Amazing pics, love the last one.
    Nice blog!
    xoxo, Lucía.

    www.theuniquechic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń