czwartek, 30 grudnia 2010
lykke li - tonight
Gdyby moje lenistwo osiągnęło szczyt, tak właśnie ubierałabym się codziennie. Trochę grunge, trochę vintage (konkretnie torba, która jest cudowna i której tutaj dokładnie nie widać) i moje ulubione granatowe, klasyczne rurki. Jutro sylwester, właśnie kombinuję w co się ubrać, o ile moja kochana mamusia wypuści mnie z domu. Co do mijającego roku, było więcej płaczu, bólu, cierpienia niż tych radosnych chwil. Mimo wszystko wiele się nauczyłam, poznałam ludzi wartych mojej uwagi. Co szokujące wydałam około 2000 zł na ubrania *boisię* (całe szczęście nie tylko swoje oszczędności bo bym znienawidziła samej siebie - za taką sumkę można myśleć o lustrzance przecież!), zrobiłam ok. 7000 zdjęć nowym aparatem (ile starym nie wiem), ściągnęłam jakieś 200 piosenek (niczym haker?) oraz obejrzałam niezliczoną ilość blogów i stron z inspiracjami. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie o wiele lepszy, czego również Wam życzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetna fryzura ;]
OdpowiedzUsuńLove your hair style!
OdpowiedzUsuńhttp://vicissitudinilombarde.blogspot.com/
Ciekawy zestaw, mimo, że taki 'na luzie'. Podobnie ubieram się do szkoły :)
OdpowiedzUsuńchannellestyle.blogspot.com
Świetnie wyglądasz! Bardzo mi się podoba :) I te włosy <3
OdpowiedzUsuńFajny zestaw, fajna fryzura.
OdpowiedzUsuńa nowy rok musi być lepszy, nie ma innego wyjścia.
wydałaś 2000 zł na ubrania w cisgu całego roku ?
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńNo gęste są, i trudno je ogarnąć ;p
SO SO CUTE! i really love this. :)
OdpowiedzUsuńnatalieoffduty.blogspot.com
Bardzo lubię takie zestawy, koszula jest super, a do tego świetną masz fryzurkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twoja fryzura, sama bym taką chciała, ale chyba brak mi odwagi
OdpowiedzUsuńi brak mi jej też do tego, żeby podliczać ile wydałam na zakupy :P chyba bym się załamała...
fajny pierścionek ;) ja szukam od jakiegoś czasu na jeden palec z czaszką , ale jak narazie nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńMam taki sam T-shirt ;)
Anonimowy: niestety tak, ale to w podliczeniu całości czyli prezentów, i takich spontanicznych zakupów itd.
OdpowiedzUsuńsuper styl! obserwuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/
ZNAKOMITY BLOG:)POOBSERWUJEMY SIĘ WZAJEMNIE?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Twoje komentarze są takie przemiłe! :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz naprawdę świetnie, uwielbiam takie miszmasze styli, można uzyskać naprawdę ciekawy efekt! <3
pasują Ci takie ubrania :)
OdpowiedzUsuńale ty masz boskie wlosy, mam ten sam tiszert :)
OdpowiedzUsuńw wakacje robiłam podliczenie moich zakupów od stycznia i wydałam w pół roku 600zł, z czego kilku paragonów już nie miałam - przeraża mnie to ile kasy wydałam, chociaż najczęściej były to zakupy typu "o - ale ładny pierścionek, o - tylko 15 zł, można kupić" i tak się zebrało..
Fajne Photo !
OdpowiedzUsuństyl !
5 !
Really nice outfit :) I love your hairdo!
OdpowiedzUsuńLove,
Shanah.
2nd,4th,6th great ones :)
OdpowiedzUsuń