smiley jest, malutki za miesiąc zmienię na ciut większy i ładniejszy. płyta pożyczona.
najokropniejsze jest to kiedy twój humor jest zależny od pewnej osoby, i w ciągu ułamka sekundy może się zmienić z radosnego w maniakalnie depresyjny, ze skłonnościami destrukcyjnymi. w lepszym wypadku jest na odwrót. nie teraz.
został mi tydzień wakacji, pierdolne zaraz przysięgam, gnije w 3 gimnazjum, pozdrawiam z gimbazy. chociaż za francuskim może i trochę się stęskniłam, jedyna rzecz, w której chcę się samorealizować i rozwijać bez nacisku osób z zewnątrz.
jesteś śliczna :3
OdpowiedzUsuńto pierwsze zdjęcie jest niesamowite, ma coś w sobie takiego..fajnego!
OdpowiedzUsuńGenialna fryzura! Uwielbiam takie klimaty !
OdpowiedzUsuńDobre zdjęcia ;3 A co do gimnazjum, ten rok minie ci szybciej niż ci się wydaje. :)
OdpowiedzUsuńMartyna
PS: Trochę się u nas zmieniło. Od teraz można odwiedzić dwa blogi:
lifestylowo-modowy:
ladiesteaparty.blogspot.com
oraz kulturalny:
ladiescoffeeparty.blogspot.com
Zapraszamy:)
talent do stylowych zdjęć, zazdroszczę. nie pozwalajmy jednej osobie wpływać na nasze życie. nie możemy. same musimy sobą kierować. ot co. olsztyn przygnębia, jak widzę, nie tylko mnie.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie jest takie piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czmiel
slayer- jedyna słuszna muzyka ;)
OdpowiedzUsuń