e tam że zimna. patrzę na zachód słońca i jego różowe promienie odbijające się na szarych chmurach, słowa życia obijają się w słuchawkach, a fizyka drze mordę i mnie szantażuje. mam dobrą książkę, "Wolę umrzeć, niż przytyć". jest dobrze, tylko że chyba funkcjonuję inaczej niż inni a powrót do "normalności" mnie przeraża. i nie lubię jak ktoś się zabardzo martwi, o nie. a teraz poczęstuję was muzyką i zapieprzam na pełnych obrotach.
Coma - ekhart
ooj troche utożsamiam się z tym postem i powodzenia w nauce, niestety nie tylko ty zapieprzasz na pełnych obrotach :(
OdpowiedzUsuńOooo! Widzę moje strony i byłe miejsce pracy (fokarium) ^^
OdpowiedzUsuńAw that is so cute! There used to be a sea lion on Christchurch (where I live!) that would crush rubbish bins by falling onto them! Haha!
OdpowiedzUsuńx
www.lostinthehaze.com
prześliczne zdjęcia♥
OdpowiedzUsuńgenialne, genialne sa te zdjecia!
OdpowiedzUsuńhel? masz orgomny talent do robienia zdj! Ogromny! uwielbiam je
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz!
przepiekne zdjęcia...:)
OdpowiedzUsuń