Muszę przyznać, że jestem zadowolona z tego rocznej jesieni. Co do ubioru to już chyba mój 4 pasiak, mam do nich słabość. No i również karmelowa kurtka, pomimo tego że mi w niej czasami zimno jest póki co moim faworytem. Do tego szalik, który wiąże 5 minut, ze względu na długość. I tak oto wyszedł mi nawet post związany z ciuchami, wprost wspaniale. A więc żegnam i życzę miłego oraz (co tu ukrywać) rodzinnego weekendu.
fajnie ! jestes taka śliczna :* :)!!!
OdpowiedzUsuńszalik jest super
OdpowiedzUsuńpozdrawaim Alix:*
Budny pasiak i biżuteria^^
OdpowiedzUsuńPrzepraszam miał być cudny* ;p
OdpowiedzUsuń1 zdjęcie po prostu bomba :0
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko razem wygląda :)
OdpowiedzUsuńjesteś prześliczna. pasiaki również są moją słabością.
OdpowiedzUsuńmai.
dziękuję bardzo (:
OdpowiedzUsuńbardzoo fajna połaczenie pasków i karmelowej kurtki!
OdpowiedzUsuńi masz swietne szalik, ja mam zawsze straszne problemy z ich ułozeniem i dlatego nie noszę ale u Ciebie swietnie sie prezentuje
I like the pictures :)
OdpowiedzUsuńminimalistycznie i dzieki temu bardzo efektownie
OdpowiedzUsuńI really like those rings and the jacket!
OdpowiedzUsuńCudna bluzka,zawsze o takiej marzyłam;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.