środa, 14 listopada 2012

window



 ja i moje super fashionvictimowe szaleństwo czyt. spodobał mi się koszule o chwilowe odstępstwa w moim ubraniowym melancholijnym minimaliźmie, a co tam so rebel


 kotunia atitiiti

szeleszcząca kurtka
 
przyjemne kochane niebo, za czasów ostatnich dni, kiedy jeszcze nie było ciemno o 16

innymi słowy nie mam  akumulatorków, i nic ciekawego się w moim życiu nie dzieje, siedzę w domu, marnuję czas, próbuję się uczyć i jeść normalnie. chandra jesienna, mam nadzieję. było misfits, teraz faza na Dema, chyba już obejrzałam wszystkie odcinki na yt, damn it. i staram się nie płakać więc minimalny progres jest. tylko mam momentami ochotę odciąć się od świata, poczuć samotność. wziąć wdech i wydech. zamknąć się. źle troszkę to się zapowiada. 


9 komentarzy:

  1. Ja też ostatnio właśni koszule polubiłam a szczególnie kiedy zapinać je mogę pod sam kołnierzyk:)

    OdpowiedzUsuń
  2. piekne masz oczy,fajne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  3. jaka ty piękna! śliczne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. You are so gorgeous, my dear. x

    <3 Melissa
    wildflwrchild.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. 3 zdjęcie- jesteś najsłodsza na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  6. prze-cu-do-wne, po raz kolejny wspomnę, że zazdroszczę Ci tego zdjęciowego klimatu, który tworzysz + świetne drzwi w pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję Wam, jesteście najukochańsi na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyno jesteś świetna, oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń